Z promilami na kosiarce

Dwa zgłoszenia i dwa zatrzymania. Białostoccy policjanci wyeliminowali z ruchu dwóch nietrzeźwych kierowców. O swoich podejrzeniach zaniepokojeni ludzie zawiadomili telefonicznie policję. A policyjne patrole zrobiły, co do nich należało. Zdarzenia były o tyle niecodzienne, że jeden z pijanych był kierowcą samobieżnej kosiarki.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

Do pierwszego zatrzymania nietrzeźwego kierującego doszło w czwartek po godzinie 14.00. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał zgłoszenie, że na terenie gminy Zabłudów prawdopodobnie pijany mężczyzna kosi trawę samobieżną kosiarką. Kilkanaście minut później w pobliżu jednego z bloków policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego kosiarką. Od 59-letniego mieszkańca gminy Zabłudów policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,7 promila alkoholu.

Drugi nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w piątek nad ranem. Oficer białostockiej komendy, po godzinie 5.00, otrzymał zgłoszenie, że na jedną ze stacji benzynowych na osiedlu Białostoczek prawdopodobnie przyjechał nietrzeźwy kierowca mercedesa. Już po chwili mundurowi zatrzymali do kontroli opisany pojazd. Okazało się, że siedzący za kierownicą 23-letni białostoczanin był pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,2 promila alkoholu w jego organizmie.

Mężczyznom zatrzymano prawo jazdy, będą odpowiadać przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości 59 i 23-latkowi grozi kara do dwóch lat więzienia.

Za: podlaska.policja.gov.pl

Zobacz również