AutoCafe na Zamku w Tykocinie

Dobra kawa w towarzystwie ekskluzywnych aut oraz klasyków światowej motoryzacji, z nutą elektronicznej muzyki w tle zamkowego dziedzińca. W sobotę rozpoczyna się pierwsza edycja AutoCafe na Zamku w Tykocinie.

/I AutoCafe/

/I AutoCafe/

- W godz. 10 - 18 na Zamku w Tykocinie swoje wdzięki będą prezentowały auta, które dumnie wpisują się w kanony motoryzacji. Auta klasyczne i rajdowe. Nie zabraknie

Austina Martina czy kultowego Trabanta - przekonuje Tomasz Komorowski z salonu detailingowego "Nie Mam Czasu, Myję Auto", organizator I AutoCafe.

Punktem wyjścia pomysłu zorganizowania takiego spotkania był fakt, że na Podlasiu brakuje podobnych eventów, podczas gdy na ulicach Białegostoku i okolic można spotkać prawdziwe motoryzacyjne perełki. Partnerem wydarzenia jest Zamek w Tykocinie, którego menadżer Łukasz Nazarko to absolutny fan BMW i prawdziwego, włoskiego espresso.

To właśnie Tomasz Komorowski i Łukasz Nazarko chcą przełożyć swoje pasje pielęgnowane na gruncie przyjaźni na cykliczne spotkania entuzjastów motoryzacji i dobrej kawy.

Kawę podczas AutoCafe będą serwowali bariści z High Fly Coffe z Białegostoku. Świeżo mielone ziarna arabiki i absolutna dowolność w wyborze kaw: od intensywnego espresso, przez

puszyste cappucino po wdzięczne latte. Wszystko to w miejscu, w którym niegdyś bywali królowie - na Zamku w Tykocinie odbudowanym na prawdziwych fundamentach siedziby Zygmunta Augusta.

Zobacz również