(FOTO) Postawili się Portowcom

Z jednej strony kilka niewykorzystanych okazji, z drugiej czerwona kartka Łukasza Burligi. Oba zespoły dodatkowo nie stworzyły zbyt wielu okazji do strzelenia gola i ostatecznie mecz pomiędzy Pogonią Szczecin, a Jagiellonią Białystok skończył się remisem.

Jagiellonia Białystok zremisowała w Szczecinie z Pogonią 0:0. Najdogodniejszą sytuację na bramkę dla Jagiellonii zmarnował w 39. minucie meczu Cillian Sheridan.

Jagiellonia Białystok zremisowała w Szczecinie z Pogonią 0:0. Najdogodniejszą sytuację na bramkę dla Jagiellonii zmarnował w 39. minucie meczu Cillian Sheridan.

W obu składach nie było żadnych niespodzianek. Trener Michał Probierz desygnował na mecz w Szczecinie tą samą jedenastkę, która zapewniła Żółto-Czerwonym zwycięstwo nad Koroną Kielce. Z kolei trener Kazimierz Moskal musiał zastąpić jedynie pauzującego za kartki Jarosława Fojuta. Lukę po nim załatał przesunięty do środka Rumun, Cornel Rapa, a na prawej obronie pojawił się David Niepsuj.

Początek spotkania to zdecydowane ataki gospodarzy i sytuacje Adama Gyurcso, Adama Frączczaka oraz Spasa Delewa. Żółto-Czerwoni odpowiedzieli strzałami Cilliana Sheridana, Fiodora Cernycha oraz Przemysława Frankowskiego. Próby Portowców okazały się zbyt słabe by zaskoczyć Mariana Kelemena, a Jagiellończyków zbyt niecelne w wyniku czego Jakub Słowik w pierwszej połowie nie został ani razu zmuszony do interwencji.

W pierwszej odsłonie naprawdę groźnie pod bramkami Jagiellonii i Pogoni zrobiło się w 25. minucie, kiedy Mariana Kelemena na raty próbował pokonać Spas Delew. Bułgar najpierw trafił w słupek, a następnie dobijając swój strzał leżąc posłał piłkę obok sniego. A także w 39. minucie, kiedy kapitalne dośrodkowanie Konstantina Vassiljeva zmarnował Cillian Sheridan. Ważnym wydarzeniem pierwszej odsłony był faul Łukasza Burligi na Adamie Gyurcso. Prawy obrońca Jagi wyciął uciekającego mu skrzydłowego gospodarzy, ujrzał czerwoną kartkę i po chwili był już w drodze do szatni, a jego zespół miał przed sobą całą drugą połowę, którą musiał grać ze stratą jednego zawodnika.

Mimo nieciekawej sytuacji trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz, nie zdecydował się na zmianę, któregokolwiek ze swoich zawodników. W miejscu Burligi w drugiej połowie grał Przemysław Frankowski. Goście grali w dziesięciu, ale chęci do gry i ambicji mieli tyle, jakby grali nawet w dwunastu. Gospodarze z biegiem minut coraz szczelniej zamykali Jagiellończyków na ich własnej połowie, a w doliczonym czasie gry nawet umieścili piłkę w siatce. Radość z gola nie trwała jednak długo, gdyż po chwili okazało się, że podający do Nadira Ciftci, Adam Frączczak był na spalonym.

Ostatecznie Jagiellonia zremisowała w Szczecinie 0:0 i trzeba przyznać, że z przebiegu meczu należy się z tego wyniku i punktu cieszyć. Oczywiście, żal niewykorzystanych jeszcze w pierwszej połowie okazji, szczególnie tej Cilliana Sheridana, ale mimo wszystko dobrze, że białostoczanom udało się postawić grającym w przewadze gospodarzom.

Pogoń Szczecin 0-0 Jagiellonia Białystok

Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - David Niepsuj (29' Mate Cincadze) (78' Nadir Ciftci), Cornel Rapa, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes (66' Hubert Matynia) - Mateusz Matras, Rafał Murawski - Spas Delew, Kamil Drygas, Adam Gyurcso - Adam Frączczak.

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Jacek Góralski, Rafał Grzyb - Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev (88' Karol Świderski), Fiodor Cernych - Cillian Sheridan (78' Taras Romanczuk).

Żółte kartki: Ricardo Nunes, Mate Cincadze, Mateusz Matras - Jacek Góralski, Gutieri Tomelin

Czerwona kartka: Łukasz Burliga

Sędziował: Piotr Lasyk

Galeria

Zobacz również